Myślę o...

Myślę o tych którzy milczą
na trudne pytania odpowiadając prawie ciszą
głębokim tunelem przenikliwości
w którym osądu nie odnajdziesz

myślę o kobietach które kochają nade wszystko
o chwilach w których nie dość połysku
i o tych co kochać się uczą
choć o miłości wiedzą wszystko

myślę o odchodzących w tamtą stronę
jaszcze mocniej kochających
ostatni raz w uścisku splatających dłonie
o uczuciu co ból przenika nawet po śmierci

myślę o tych co przebaczają
choć nie zawsze przebaczyć umieją
o domu do którego drzwi zamknięte
i o domu co czeka jak uśpione serce

myślę o oszczercach którym się zdaje że mówią
o oplutych palcem wskazującym
i o tych co bronić się nie umieją
przed ostrym światłem reflektorów

i wreszcie myślę o otwartych powiekach
które nie pozostawiają po sobie śladu
o wnikliwości zrozumienia która ratuje kalekich
o dotyku co ocaleniem zawsze powraca