Odkażanie
Hej ty!
Zdejmij że mnie sieć,
zliż po nim brud.
Noszę na sobie dotyk pozostawionego.
Wypełniam sobą twój przełyk.
Cena za miłość ściska krtań.
Niech jej biją dzwony na pożegnanie,
a w cudzołóstwie umrze nadzieja na życie niepodwójne.
Już odchodzi od białych ścian ... zabliźnia ją czas
Już zgina kark złapana w niedorzeczność .
Nie patrz na mnie, bo miłość ma wartość bólu
K.K.(Kubitza Katharina)©2018
Zdejmij że mnie sieć,
zliż po nim brud.
Noszę na sobie dotyk pozostawionego.
Wypełniam sobą twój przełyk.
Cena za miłość ściska krtań.
Niech jej biją dzwony na pożegnanie,
a w cudzołóstwie umrze nadzieja na życie niepodwójne.
Już odchodzi od białych ścian ... zabliźnia ją czas
Już zgina kark złapana w niedorzeczność .
Nie patrz na mnie, bo miłość ma wartość bólu
K.K.(Kubitza Katharina)©2018
COMMENTS
ADD COMMENT