(IPOGS, Freestyle) Abecedariusz
Pewien pan w Szcecinie,
Co Dariusz miał na imię,
Nie mógł znieść myśli,
Że alfabet mu się przyśni.
Co noc było tak prawie,
We śnie jak i na jawie.
A wszystko z powodu
Nadchodzącego rozwodu.
By zasnąć, nucił piosenkę
Ej Bi Si angielskie
A potem mu się śniły
Litery, co go goniły.
Krzycząc we śnie ABeCe
Zyskał pseudo właśnie te
Abecedariusz,
I pseudo ma już.
Faktem tym zasmucony,
Szuka teraz nowej żony.
Kupił jej buty i kwiatki,
Ale zabrakło na czekoladki..
Na ślun szans brak,
Odpoczywa stary frak.
Co Dariusz miał na imię,
Nie mógł znieść myśli,
Że alfabet mu się przyśni.
Co noc było tak prawie,
We śnie jak i na jawie.
A wszystko z powodu
Nadchodzącego rozwodu.
By zasnąć, nucił piosenkę
Ej Bi Si angielskie
A potem mu się śniły
Litery, co go goniły.
Krzycząc we śnie ABeCe
Zyskał pseudo właśnie te
Abecedariusz,
I pseudo ma już.
Faktem tym zasmucony,
Szuka teraz nowej żony.
Kupił jej buty i kwiatki,
Ale zabrakło na czekoladki..
Na ślun szans brak,
Odpoczywa stary frak.
Dobra końcówka
Uciekł nieco rym w 9 i 10 wersie, ale jak na tak dziwny temat, wiersz bardzo fajny i spójny, szczególnie końcówka.;D
A jednak się załapało :).
Sylab przeliczyć nie zdążyłam, w jednym miejscu rym poszedł się bujać..będzie trzeba powtórzyć, żeby się na tek konkurs jakoś załapać. A wie ktoś może, jakie jest ograniczenie czasowe? Tzn do kiedy można pisać?My rating