Ciepłem listopada... - Z listów do A
Ciepło dzisiaj jakby listopadem powrócił kwiecień
chmury ze słońcem wymieniają się światłem
które coraz niżej maluję horyzont
resztki złota próbują szumieć wraz z wiatrem
miły ciepły listopad – lekko zapłakany
trzyma fason wypuszczając spod chmur trochę jasności
kwiaty co na balkonie mają zasnąć – jeszcze się zielenią
nie przemarzły z dobrotliwości jesieni
bardziej dzisiaj wiosennie niż jesiennie
ciepłe noce – a wiatr szumi…
tylko tymi nocami nas objętych brakuje A
na pograniczu zakochania – wspólnej miłości...
chmury ze słońcem wymieniają się światłem
które coraz niżej maluję horyzont
resztki złota próbują szumieć wraz z wiatrem
miły ciepły listopad – lekko zapłakany
trzyma fason wypuszczając spod chmur trochę jasności
kwiaty co na balkonie mają zasnąć – jeszcze się zielenią
nie przemarzły z dobrotliwości jesieni
bardziej dzisiaj wiosennie niż jesiennie
ciepłe noce – a wiatr szumi…
tylko tymi nocami nas objętych brakuje A
na pograniczu zakochania – wspólnej miłości...
My rating
My rating
My rating