z cyklu O gajowym Jerzyku

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 5


Gajowy Jerzyk koło Libuszy,
ostatnio żonie głowę wciąż suszy.
Aby choć raz pospołu,
zjedli garnek rosołu,
nawija więc makaron na uszy.


Gajowy Jerzyk ze wsi Skorupy,
nabrał werwy, gdy zjadł porcję zupy.
Żona nie musi prosić,
już poszedł łąkę kosić.
Po drodze skosił... cztery chałupy.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.06.2019,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: