PACHNIESZ OCZEKIWANIEM
PACHNIESZ OCZEKIWANIEM
Przymykasz drogie mi powieki
na płoche wizje
niedookreślonej
udręczonej poezji
gdy cichnie złudzenie
obnażanych słów
bym twych źrenic nie ujrzał
prawie nie niewinny
i prawie nie nieszczęśliwy
choć ni kapłanem ci jest
ni prorokiem
Jedynie poetą powiernym
twym piękna moja
gdy w strugach łez deszczu
pulsuje obłąkane światło
chudną obłoki
biednieje niebo wstydliwie
a ty jakby podświadomie
pachniesz oczekiwaniem
tak bardzo chciałabyś być kochana
o kojącej zmysły północy
pod gwiazdami
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 2O kwietnia '24
Przymykasz drogie mi powieki
na płoche wizje
niedookreślonej
udręczonej poezji
gdy cichnie złudzenie
obnażanych słów
bym twych źrenic nie ujrzał
prawie nie niewinny
i prawie nie nieszczęśliwy
choć ni kapłanem ci jest
ni prorokiem
Jedynie poetą powiernym
twym piękna moja
gdy w strugach łez deszczu
pulsuje obłąkane światło
chudną obłoki
biednieje niebo wstydliwie
a ty jakby podświadomie
pachniesz oczekiwaniem
tak bardzo chciałabyś być kochana
o kojącej zmysły północy
pod gwiazdami
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 2O kwietnia '24
My rating
My rating
My rating