Z wiarą przez życie w stronę nieba

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 1


Gdy pod powieką niepewność się mości,
a za zakrętem grzech pierwotny czeka,
ludzkie sumienie zmierza do nicości
tam, gdzie ma źródło wątpliwości rzeka.

Wiara i miłość z nadzieją pospołu,
winny być tarczą chroniącą od złego.
Przeto modlitwę odmawia niewielu,
błagalnym wzrokiem spoglądając w niebo.

Drzewa bywają skarbnicą mądrości,
wiatr zaś heroldem Przenajświętszej Trójcy,
lecz tylko człowiek prawdę w sobie nosi –
Gwiazdę Poranną, która nocą iskrzy.

Dlatego łatwiej iść z Bogiem przez życie,
Ducha Świętego prosić o natchnienie.
Klękać pod krzyżem na Golgoty szczycie
i kark pochylić, nim kur znów zapieje.

Wówczas zanikną piekielne podszepty,
oko kusego przestanie świdrować.
Ufność przemówi: Bądź nam pozdrowiony,
Nazarejczyku ¬– Tyś nasza ostoja.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating: