***
myślą
gestem
słowem
milczeniem
uczynkiem
spojrzeniem
znowu mnie zabiłeś
sójki gubią kobaltowe piórka
nad ścieżką którą podążasz;
powoli delikatnie kołyszą się
i opadają jak stateczki z nieba
pochylam się
żyję dla nich
gestem
słowem
milczeniem
uczynkiem
spojrzeniem
znowu mnie zabiłeś
sójki gubią kobaltowe piórka
nad ścieżką którą podążasz;
powoli delikatnie kołyszą się
i opadają jak stateczki z nieba
pochylam się
żyję dla nich
My rating