Spotkanie z innym - Przebudzenie
Coś zgasło
Ucichło
Schowało się w kąt
By skończyć życie
I czujesz tylko swąd rozkładu
I już go nie poznajesz takim
Jakim było wczoraj
Patrzysz nie dostrzegając
Jakby pierwszy raz
Inne
Nowe
Obojętne
Bezosobowe
Już nie motyle drażnią żołądek
Nie łaskoczą
Są jak ruchy robaczkowe jelit
Po zjedzeniu ślimaka
Na rozłożonej
Mało higienicznej chusteczce
Rysujesz pancernego anioła
W stalowym hełmie i czarnych goglach
Obok rozum przestrzelony na pół
Serią z karabinu maszynowego
Ucichło
Schowało się w kąt
By skończyć życie
I czujesz tylko swąd rozkładu
I już go nie poznajesz takim
Jakim było wczoraj
Patrzysz nie dostrzegając
Jakby pierwszy raz
Inne
Nowe
Obojętne
Bezosobowe
Już nie motyle drażnią żołądek
Nie łaskoczą
Są jak ruchy robaczkowe jelit
Po zjedzeniu ślimaka
Na rozłożonej
Mało higienicznej chusteczce
Rysujesz pancernego anioła
W stalowym hełmie i czarnych goglach
Obok rozum przestrzelony na pół
Serią z karabinu maszynowego
My rating
@svenn
Drogi Svenn!ależ poprawiaj! Ja nie gryzę:)) Chętnie posłucham Twoich opinii i pomysłów, wyjaśnię to czego nie rozumiesz:) Bo przecież możesz mieć rację!:))))
Moja ocena
Tomek nie rozumiem cię na szczęście ale to jest asumpt do zrozumienia innych rzeczy kompletnie nieludzich....nie mam śmiałości też cie poprawiiać.My rating
My rating
@
Hehe Śmieszku - to rozumiem, że za rymowanki mam szóstkę od Ciebie:)) Dzięki!!!!!!:)My rating
My rating
hm...
wolę jednak jak rymujesz :)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating