Sens, prawda czy jak chcecie nazwać!
Wyposażeni w łopaty i koparki,
szukamy jak najgłębiej czegoś,
co może tuż pod powierzchnią
ma swoje źródło.
Jak głupiec, oglądający tylko
jedną stronę medalu
i drugi, tyle samo wiedzący,
jednak stojący z boku,
myśląc, że widzi z odpowiedniej perspektywy.
Jeżeli ona chowa się pod powierzchnią,
żadna łopata jej nie wydobędzie.
Trzeba użyć własnych rąk
kopać mozolnie i ostrożnie.
Czubkami palców wypatrywać
jej delikatnego kształtu. Trzeba najbardziej
czułych narzędzi.
I nikt nie da gwarancji.
Jakie to nieżyciowe, szukać bez gwarancji.
Nie tego uczą nas mentorzy nowego świata.
szukamy jak najgłębiej czegoś,
co może tuż pod powierzchnią
ma swoje źródło.
Jak głupiec, oglądający tylko
jedną stronę medalu
i drugi, tyle samo wiedzący,
jednak stojący z boku,
myśląc, że widzi z odpowiedniej perspektywy.
Jeżeli ona chowa się pod powierzchnią,
żadna łopata jej nie wydobędzie.
Trzeba użyć własnych rąk
kopać mozolnie i ostrożnie.
Czubkami palców wypatrywać
jej delikatnego kształtu. Trzeba najbardziej
czułych narzędzi.
I nikt nie da gwarancji.
Jakie to nieżyciowe, szukać bez gwarancji.
Nie tego uczą nas mentorzy nowego świata.
My rating
My rating